Spacer po łące

Dzisiaj kolejna propozycja dla starszaków 😃

Na początek usiądźcie sobie wygodnie i posłuchacie opowiadania „Król łąki” – Anna Onichimowska:


Na środku polany stoi biały domek z z czerwonym dachem i werandą. Na werandzie siedzi w miękkim fotelu babcia, a obok niej na stołeczku, wnuczka. Babcia ma na imię Marta, a wnuczka Gabrysia.

– Opowiesz mi o królu łąki? – pyta dziewczynka.

– Znowu? – uśmiecha się babcia. – Znasz na pamięć!

– Nie szkodzi.

– Kiedy byłam mała…zaczyna babcia, a dziewczynka przymyka oczy – udało mi się spotkać króla łąki. To był wiosenny dzień, podobny do dzisiejszego.

Gabrysia czuje się tak, jakby to ona szła zamiast babci przez wysokie trawy. Łaskoczą ją w gołe nogi. Ciepły wiatr rozwiewa jasne włosy dziewczynki. Słońce przypieka mocno. Gabrysia mruży oczy i spod przymkniętych powiek widzi chłopca z ciemnymi włosami. Jest coraz bliżej. Nad nimi przelatuje stado dzikich gęsi z głośnym gęganiem.

Schowam się przed nimi”, myśli i przykuca, żeby nie było jej widać. Czuje zapach łąki. traw, ziół i kwiatów. Jest trochę słodki i trochę gorzki. Niezwykły. Dotyka szorstkiej trawy i mięciutkiego mchu, a potem liścia łopianu z kropelkami rosy w środku.

Na mleczu przysiadł motylek, cytrynek. Z daleko trudno by było odróżnić go od kwiatu, ale dziewczynka ma cytrynka na wyciągnięcie dłoni. Siedzi nieruchomo, żeby motyla nie spłoszyć. A ten napił się nektaru i poleciał dalej.

Coś buczy w trawie. Gruby trzmiel. Gabrysia trochę się go boi, chociaż wie, że trzmiele są łagodne. Pod jego ciężarem ugina się biała koniczyna. Jak ona ładnie pachnie! „Może uda mi się odnaleźć czterolistną. Podobno przynosi szczęście”, myśli dziewczynka i rozgląda się uważnie. Nagle wśród koniczynek pojawia się czerwona tenisówka, a naprzeciwko Gabrysi przykuca chłopiec z ciemnymi włosami. Ma w nich źdźbło trawy.

– Cześć- mówi chłopiec. Mam na imię Tomek, a ty?

– A ja – Gabrysia – przedstawia się dziewczynka. – Co tu robisz?

– Pilnuję, żeby ptakom nie pomyliły się nutki i żeby konwalia pachniała jak konwalia, a nie coś innego. Jestem królem łąki.

– Nigdy cię tu nie widziałam – mówi Gabrysia i wstaje. Teraz wszystko wydaje się mniejsze, gdy patrzy z góry. Nawet chłopiec – król.

– Pilnuję łąki tylko wiosną. O z tej porze roku króluje kto inny.

– Też chciałabym być królową…- myśli Gabrysia na głos, a Tomek się zgadza.

Poproszę babcię, myśli dziewczynka, żeby uplotła mi wianek, bo co to za królowa bez korony”. Zrywa koniczynę i mlecze. Z łodyg mleczy wypływa sok – białe mleczko. Jest lepki, brudzi rączki Gabrysi na brązowo. „Lepsza sama koniczyna” decyduje dziewczynka. Biała i czerwona.

Tymczasem Marta zasnęła w fotelu na werandzie.

Dziewczynka wstawia koniczynę do wazonu z wodą, żeby nie zwiędła. Kiedy babcia się obudzi, uplotą wianek. A Gabrysia jej opowie, że ona również spotkała króla łąki. I że król ma na imię Tomek.


A teraz propozycja pracy plastycznej. Narysujcie ilustrację do opowiadania, które przed chwilą wysłuchaliście.

Teraz zapraszam Was do zabawy ruchowej „Owady na łące”

Dziecko porusza się w różnych kierunkach na palcach, naśladując głosem ciche brzęczenie. Po chwili przykuca– owad odpoczywa na kwiatkach. Ponownie porusza się.

oraz zabawy „Bukiety kwiatów”

Dziecko spaceruje po „łące”, co pewien czas schyla się naśladując zrywanie kwiatów. Na hasło bukiety kwiatów” dziecko zatrzymuje się i podnosi do góry raz prawą, raz lewą rękę, w zależności od komunikatu, naśladując prezentowanie swojego bukietu „kwiatów”.

A może chcecie nauczyć się rysować kwiatka w oparciu o wierszyk ?. Instrukcję znajdziecie w załączniku.

Na zakończenie proponuję zabawę „Od najmniejszego do największego”.

Potrzebne będą różnej wielkości kwiatki, które możecie narysować sami lub wykorzystać te zamieszczone w załączniku. Zabawa polega na ułożeniu kwiatków wg wielkości: od najmniejszego do największego oraz od największego do najmniejszego.

Jeśli macie ochotę ułoży puzzle, znajdziecie je w swojej fioletowej wyprawce plastycznej. Miłego układania.

Jeśli chcecie, poproście rodziców o zrobienie zdjęcia waszej pracy plastycznej i wysłanie na przedszkolnego maila.

niezapominajka@naszsrem.pl
Pozdrawiam was i mocno ściskam 😃

Pani Ania

Źródło” Nowe Przygody Olka i Ady BB+. MAC, “Wiersze i opowiadania” MAC

Załączniki:

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.